Filozofia życia

Historia uczestniczenia w doświadczeniu świadomej energii wszechświata to historia filozofii. Gdy mędrcy pobłądzili stworzyli dla siebie łatwą i uniwersalną bajkę średniowiecza barykadując dostęp do wiekuistej potęgi krzyżem i księgą, odsuwając komunię ze świadomością od zwykłych zjadaczy chleba i jabłek. Zarezerwowali kulturowe bramy do mocy dla wykształconych przez przykościelne szkółki i teokratyczne akademie. Walka z tym stanem, który rozwinął się niestety dzięki renesansowi trwa setki lat. Kres postawiły mu dopiero późnooświeceniowe myśli, których echo odbija się czkawką po dziś dzień.
Niestety i one ugrzęzły w nicości i marazmie stawiając na nadmierny racjonalizm, przekreślając holizm. Terroryzując świeckością odebrały człowiekowi naturalną cechę uczestniczenia w pozytywnym absurdzie jaki gwarantuje religia i wcale nie pomogły jednostkom tworzyć transcendencji na własne potrzeby. Musiało się to skończyć zrywem romantycznym, który szybko przekształcił sie w plagi bardzo już współczesne – pozytywizm i socjalizm.

Świat tryska energią, gdyż każda myśl modyfikuje go pozytywnie i tak właśnie należy patrzeć na dzieje filozofii, która jest po prostu krzątaniną świadomości jednostek. Warto zwrócić szczególną uwagę na filozofię życia Nietzschego oraz Bergsona, gdyż stanowią one głebokie źródło, z których czerpać może każdy uczeń CyberJogina. Nie bez powodu Bergson głoszący istnienie energii życiowej jest w samym środku diagramu ludzkiej kreatywności.